Dawid Olesiuk od dawna eksperymentował z łączeniem wina z polskich owoców z miodem. Dzięki swojemu ojcu, który stworzył własną pasiekę, miał możliwość opracowywania własnych receptur, ale w swych poszukiwaniach sięgał również do źródeł, które dowodziły długiej tradycji tego typu trunków. Długo zastanawiał się nad otwarciem własnej produkcji na większą skalę i ostatecznie, dzięki wsparciu unijnemu zdecydował się na stworzenie własnej niedużej wytwórni, która mimo, że dopiero od niedawna istnieje na rynku już przyniosła mu pierwsze nagrody i uznanie odbiorców.