„Szyciem” koszy ze słomy pani Zoja Majstrowicz zajmuje się od 1965 roku. Początkowo pomagała rodzicom, którzy wykonywali zamówienia dla Cepelii, ale z czasem sama zaczęła robić kosze. W okresie jej młodości było to zajęcia bardzo dochodowe, dlatego ” szyciem ” ze słomy zajmowały się całe wsie, a praca trwała od rana do późnej nocy. W 1970 roku pani Majstrowicz przeniosła się do Redut, ale nie zmieniła zajęcia i wytwarzaniem koszy zajmuje się do dziś. Obecnie wykonuje prace na zamówienie oraz sprzedaje swoje produkty na jarmarkach. Poza plecionkarstwem zajmuje się także pisaniem wierszy i bajek w języku polskim i białoruskim.